Edukacja historyczna zaczyna się w domu. #1

 Historia i kultura jest czymś co moim zdaniem jest ściśle ze sobą związane. Na naszym podwórku widać to szczególnie, ponieważ różne wydarzenia historyczne zainspirowały różnych twórców do stworzenia pieśni, piosenek, filmów czy książek na określony temat. Nie raz w formie pieśni i piosenek dodawaliśmy sobie otuchy, upamiętnialiśmy jakieś wydarzenie lub obracaliśmy coś w żart. 


Dzisiaj chciałabym Wam zacząć opowiadać o tym jak można wprowadzać edukację historyczną i kulturową u dzieci. Temat jest dość obszerny, więc w tej notce skupię się głównie na pracach plastycznych i książkach; a z czasem w miarę możliwości będę chciała rozszerzać temat.

Rozmowy i zajęcia plastyczne przy okazji świąt narodowych. 

Zaistniałe okoliczności przyrody sprzyjają robieniu z dziećmi różnych prac plastycznych związanych z majowymi świętami narodowymi, które zwykle robione są w szkole - tj. wszelakie kotyliony, malowanie/wyklejanie flagi i godła. Pinterest jest skarbnicą jeżeli chodzi o inspiracje do takich prac, które można dostosować do wieku i zdolności dziecka. Wszystko zależy od waszej cierpliwości, inwencji i tego co macie w domu:). Myślałam nad tym, żeby zacząć publikować instruktaże jeżeli chodzi o różne prace plastyczne - nie tylko dla dzieci, ale również dla dorosłych (kartki, ozdabianie szkatułek itp.), więc dajcie znać czy bylibyście tym zainteresowani. Tymczasem wróćmy do tematu...

Książki w edukacji historycznej i kształtowaniu patriotyzmu. 

Poza tym przy okazji charakterystycznych rocznic (np. wybuch II wojny światowej czy rozpoczęcie powstania warszawskiego) w zależności od wieku dziecka można mu coś opowiedzieć, obejrzeć razem jakiś film/bajkę lub poczytać książeczkę związaną z patriotyzmem lub historią. I właśnie na książkach chciałabym się skupić. 

Jedną z całkiem fajnych i dość przyjemnych książeczek jest "Jaki znak twój? Wierszyki na dalsze 100 lat niepodległości" autorstwa Michała Rusinka z ilustracjami Joanny Rusinek


Jest do książeczka dzięki której możemy przybliżyć dziecku np. to czym są symbole narodowe, a przy okazji może nawet poopowiadać mu trochę o historii naszego kraju. Wierszyki nawiązują do dobrze znanego nam wszystkim wierszyka "Katechizm polskiego dziecka" Władysława Bełzy. Jednak publikacja Rusinka podejmuje temat nieco z innej strony, bo pokazuje, że patriotyzm to też, np. bycie życzliwym dla ludzi, dbanie o siebie nawzajem i pamiętanie m. in. o odrobieniu zadania.

~*~

Poza tym coraz częściej publikowane są komiksy historyczne. I również te można dobrać w zależności od wieku dziecka. Ja w domu mam np. komiksy opowiadające o dzieciństwie w moim mieście w czasach komunizmu. Myślę tu o komiksach Marzeny Sowy Sylviana Savoia (ilustrator), pt. "Marzi. Dzieci i ryby głosu nie mają" oraz "Marzi. Hałasy dużych miast". Pisałam już o tych komiksach w notce: "Książki z moich stron".


Główną bohaterką tych historii jest dziewczynka, więc dzieci będą bardziej zainteresowane tak podaną opowieścią niż jakby czytały o dorosłych ludziach. Te komiksy są wspomnieniami kobiety, która faktycznie wychowała się w Stalowej Woli w czasach PRL i zrobiła z tego komiks - a właściwie trzy komiksy. Mi niestety jednej części brakuje, ale mam nadzieję, że kiedyś będę miała komplet. Ale wracając do tematu... Te książki pokazują jak wyglądało dzieciństwo w moim mieście w czasach komunizmu. Autorka wspomina np. o wyborze Karola Wojtyły na papieża czy też o stanie wojennym. Naturalnie w komiksie wszystko pokazane jest z perspektywy dziecka, które widziało, że coś się dzieje, ale nie do końca rozumiało co. Dlatego też dziecko może nawet nie mieć świadomości, iż się czegoś uczy, a dorosły czytając komiks z dzieckiem może dopowiedzieć sporo rzeczy.

Osobiście mam pewien sentyment do tych książeczek, ale pewnie patrzę na nie inaczej głównie dlatego, że opowiadają o moim mieście i wiele miejsc z rysunków kojarzę. 

A skoro jesteśmy już przy komunizmie to dla nieco starszych dzieci może być świetny komiks pt. "Wojna w eterze. Mówi Radio Wolna Europa" autorstwa M. Urbanek i M. Pałki

Radio Wolna Europa

To już jest poważniejsza publikacja, więc tutaj jest coś dla dzieci, które edukację wczesnoszkolną mają za sobą. No chyba, że dziecko, aż tak bardzo interesuje się historią, że będzie w stanie "udźwignąć" temat. 

Zauważyłam, że jest coraz więcej świetnych edukacyjnych publikacji dla dzieci i młodzieży. Pojawia się coraz więcej komiksów historycznych, które może nie do końca są dedykowana dla dzieci, ale z powodzeniem mogą im posłużyć. Aż żałuję, że nie było tylu świetnych publikacji, jak ja chodziłam jeszcze do szkoły. 

Wprawdzie nauczyciele mają teraz wiele możliwości jeżeli chodzi o dostępność materiałów, ale pamiętajcie, że nie zawsze mają czas na ich wprowadzenie, albo nie wiedzą o wszystkim. Dlatego warto w domu wprowadzać wiele ciekawych rzeczy, które mogą zachęcić do nauki. 

Komentarze