Jak rozmawiać z dziećmi o chorobie i śmierci?

 Są doświadczenia i przeżycia, które dorosłym sprawiają spore trudności. Jeżeli ktoś z naszych bliskich ciężko choruje i umiera bardzo to przeżywamy i często nie umiemy sobie poradzić ze stratą. A dziecko, które nie rozumie wielu kwestii zmaga się dodatkowo z zagubieniem i dezorientacją. Bo jak wytłumaczyć dziecku, że np. nie może już iść do babci, bo tej po prostu już nie ma? Dlatego też ważne jest, abyśmy przeprowadzili dziecko przez te doświadczenia i towarzyszące im emocje, korzystając z wszelakich środków, które mogą nam w tym pomóc. W tym przypadku szeroko pojęta arteterapia może nam bardzo ułatwić przepracowanie z dzieckiem tego co aktualnie przeżywa.


Z pomocą mogą nam przyjść m. in. takie książki jak np. "Niezłe ziółko" Barbary Kosmowskiej. W tejże powieści znajdziecie historię Eryka i jego miłości do swojej Babci Malutkiej. Nikt tak jak ona nie umie wysłuchać chłopca oraz opowiadać o dalekich podróżach. Co najważniejsze - nikt tak dobrze chłopca nie rozumie. Jednak nie zawsze wszystko układa się tak, jakbyśmy tego chcieli. 

Pewnego dnia świat Eryka nagle pustoszeje, a to co cieszyło najbardziej staje się udręką, przed którą nie da się uciec nawet do domku na drzewie...

Chłopiec nie rozumie tego co się stało z jego babcią. Jednak w "Niezłym ziółku" jest świetnie pokazane, że tak na prawdę nawet po śmierci nasi bliscy są przy nas i w pewnym sensie nas wspierają. Najlepsze jest to, że w tej książeczce nie ma wplecionej żadnej religii czy ideologii, więc później można świetnie nawiązać do tej książeczki i dalej pociągnąć rozmowę z dzieckiem tak jak nam pasuje. 

"Niezłe ziółko" to świetna, ciepła i napisana z wyczuciem książeczka, która może nie tylko pomóc nam w trudnych rozmowach z dzieckiem, ale również samemu dziecku poradzić sobie ze stratą. Dodatkowo świetne ilustracje pani Emilii Dziubak sprawiają, że sięga się po tą książeczkę z jeszcze większą przyjemnością. 

Komentarze

  1. Kupiłam tę książkę dla siostrzenicy, bowiem ilustratorka należy do moich ulubionych. Jednak wzruszyła mnie również jej treść. Bardzo ważna, bowiem moja Amelka wciąż nie może zapomnieć o odejściu babci, a krótko po niej dziadka.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz